Jeśli coś nieoczekiwanie spadnie na nasze głowy, jeśli los daje niesamowity prezent, jeśli już desperacko czekasz na pożądany wynik sprawy, a wszystko jest ustalane tak, jakby samo - dla tych przypadków istnieje ustalone wyrażenie „manna z nieba”
Jak „manna z nieba”, człowiek czeka na rozwiązanie sytuacji na swoją korzyść. Jak „manna z nieba” spada na niego niespodziewana wygrana w loterii. „Manna z nieba” jest dobrym wyrazem tego, kiedy coś niespodziewanego i bardzo dobrego przytrafia się osobie. I ma swoje korzenie.
Najdłuższa wyprawa campingowa w historii
Niektórzy wiedzą dobrze, a inni prawie nic nie wiedzą o najdłuższej kampanii żydowskiej na pustyni. Jeśli nie zagłębisz się w szczegóły, esencja jest następująca. Z czasem Żydzi zostali w Egipcie doprowadzeni do niewoli. Faraon nie pozwolił im odejść, dopóki nie pojawił się zwykły pasterz Mojżesz. Dano mu znak, że uwolni Izraelitów od niewoli.
To przedsięwzięcie składało się z kilku „egzekucji z Egiptu”, w tym: szarańczy, krwawej wody, ciemności i tak dalej. W końcu faraon zdał sobie sprawę, że łatwiej mu było pozwolić Żydom odejść niż znosić te wszystkie „egzekucje”. Mojżesz stanął na czele Izraelitów i poprowadził ich przez pustynię. A ponieważ ta kampania była nieco opóźniona, ludzie byli głodni, a Mojżesz modlił się do Boga. I w ten sposób objawiono „mannę z nieba”, specjalny posiłek, który dosłownie spadł z nieba, karmiąc wszystkich ludzi.
Według biblijnego opisu było to coś w rodzaju białych ziaren, podobnych do nasion kolendry, a także na żłobie - żywicy jednego krzewu indyjskiego. Nazwa „manna” pochodzi od tego, że Żydzi zapytali Mojżesza „Man-gu?” „Co to jest?” I wyjaśnił im, że to jest chleb, który dał Bóg. Podczas jedzenia młodzi mężczyźni próbowali chleba, starzy mężczyźni - miód, a dzieci - masło. Przed południem można było zebrać mannę, a potem stopiła się pod słońcem.