W fikcji zwiadowcy nazywani są wojownikami niewidzialnego frontu. Alexander Demyanov rozpoczął współpracę z sowieckimi agencjami kontrwywiadu w okresie przedwojennym. Podczas wojny brał udział w specjalnych operacjach mających na celu dezinformację wroga.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/53/demyanov-aleksandr-petrovich-biografiya-karera-lichnaya-zhizn.jpg)
Warunki początkowe
Nazwiska zwiadowców bardzo często pozostają nieznane. W najlepszym przypadku szerokie grono osób zainteresowanych tym tematem może znaleźć alias operacyjny tajnego agenta. Aleksander Pietrowicz Demyanow pracował dla wywiadu radzieckiego nad motywami etycznymi. Uważał, że nie można trzymać się z dala od walki, gdy toczy się bitwa z niebezpiecznym i potężnym przeciwnikiem. Przyszły oficer bezpieczeństwa państwa urodził się jesienią 1910 r. W rodzinie szlacheckiej. Rodzice w tym czasie mieszkali w Petersburgu. Ojciec, pochodzący z Kozaków, służył w artylerii. Matka kiedyś ukończyła słynne kursy Bestuzhev.
Kiedy rozpoczęła się pierwsza wojna światowa, jego ojciec poszedł na front i zmarł w szpitalu z powodu poważnej kontuzji. Jako dziecko Demyanow doświadczył wszystkich trudności i trudności wojny domowej. Aby nie umrzeć z głodu, matka i Aleksander przeprowadzili się do krewnych w mieście Anapa. Udało im się wrócić do miasta nad Newą dopiero w połowie lat dwudziestych. Młody człowiek został wykształcony w Instytucie Politechnicznym i pracował jako elektryk. W 1929 r. Został aresztowany pod fałszywym wypowiedzeniem. Po pewnym czasie Demyanov, biegły w języku niemieckim, zgodził się na milczącą współpracę z agencjami bezpieczeństwa państwa.
Podwójny agent
Na początku lat 30. Demyanov został przeniesiony do Moskwy. Rozpoczął pracę w funduszu Glavkinoprokat, a jego żona była asystentką dyrektora w Mosfilm. W ich domu regularnie gromadzą się aktorzy, dziennikarze, dyplomaci i inni przedstawiciele sowieckiej elity. Często zaglądali do nich cudzoziemcy. Aleksander obserwował, jak żyją pewne postacie kulturalne, ale co najważniejsze nawiązał użyteczne kontakty z obywatelami z Niemiec. To było główne zadanie. Po pewnym czasie agenci niemieckiego wywiadu zainteresowali się jego wizerunkiem.
Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Demyanow aktywnie uczestniczył w operacji „Klasztor”. Musiał dwukrotnie przekroczyć linię frontu, aby zyskać zaufanie niemieckiego wywiadu Abwehry. Tutaj otrzymał pseudonim „Max”. Z kolei po stronie radzieckiej był nazywany Heine. Kreatywność operacyjna podwójnego agenta przyniosła dobre wyniki. Niemieckie dowództwo otrzymało fałszywe informacje o koncentracji wojsk radzieckich w obwodzie rżewskim. Ale w rzeczywistości cios zadano w pobliżu Stalingradu.