Pamiętasz dużego chłopca z eposu o Harrym Potterze? Grał go Jamie Walett, którego kariera aktorska zakończyła się w najbardziej nieoczekiwany sposób: wielokrotnie pojawiał się przed policją za zachowanie aspołeczne, w wyniku czego otrzymał prawdziwy termin.
Biografia
Jamie Walett urodził się w Londynie w 1989 roku. Dorastał jako chory chłopiec, a jego rodzice nieustannie prowadzili go do lekarzy. Ale na tym nie koniec problemów: w wieku dziewięciu lat Jamie miał wypadek samochodowy i został ciężko ranny. Jego czaszka została złamana, a mózg zraniony, a nadzieja na przetrwanie dziecka była znikoma.
Jednak dzięki wysiłkom jego rodziców wydostał się i wkrótce wyzdrowiał. Mądrzy rodzice nalegali na transfuzję krwi - uratowało to życie ich synowi.
Kariera aktora
Prawdopodobnie los przygotował go do roli Vincenta Crabbe'a, ponieważ reżyser „Harry Potter”, widząc Waletta, natychmiast zdecydował, że zabierze chłopca do swojego projektu - ponieważ jego tekstura i charakter były widoczne gołym okiem.
Prawda jest taka, że początkowo Jamie miał zupełnie inną rolę, ale później reżyser widział go jako Vincenta.
A w 2001 r. Rozpoczęła się kręcenie pierwszej części projektu Harry Potter na dużą skalę. Najpierw Jamie zdał test, a następnie zatwierdził rolę, która uczyniła go sławnym.
To był zabawny i szczęśliwy czas: wszyscy aktorzy byli dziećmi, byli bardzo zainteresowani graniem i będąc na tym samym planie ze znanymi aktorami, interesująca była przemiana w ich bohaterów. To był czas inspiracji i kreatywności.
I pomimo faktu, że Waylett był stale w cieniu głównych bohaterów, wniósł bardzo duży wkład w rozrywkę i emocjonalność fabuły.
Jamie Waylett zasłynął ze swojej roli, był u szczytu sławy i wydawało się, że teraz może zrobić karierę aktorską - w końcu jego Vincent okazał się dokładnie tak, jak zamierzał go reżyser. I wielu facetów w jego wieku chciałoby być na jego miejscu.
Przez kilka lat Jamie zagrał w „Harrym Potterze”. Jego bohater i bohaterowie jego współpracowników filmowych dorastali i dojrzewali razem z nimi i wszystko było w porządku.
Jednak po zakończeniu strzelania Waylett wydawał się mieć pustkę w swoim życiu i nie wiedział, jak go wypełnić.