Ten człowiek przeraził zwykłych obywateli. Nikołaj Dzhumagaliew jest znany jako seryjny zabójca, kanibal i gwałciciel, który nie tylko zabijał ludzi zimną krwią, ale także kpił z ciał swoich ofiar. Badanie rozpoznało Dżumagalijewa jako pacjenta ze schizofrenią. Został przymusowo przydzielony do leczenia. Potem uciekł, ukrywając się przez długi czas. Ale w końcu znów znalazł się w klinice z surowym schematem leczenia. Ci, którzy studiowali materiały na temat zbrodni popełnionych przez maniaka, uważają, że nie ma dla niego miejsca wśród ludzi.
Obrysy do portretu Dżumagalijewa i fakty z biografii
Miejscem urodzenia N. Dzhumagaliev jest centrum dzielnicy Uzun-Agach w Kazachstanie. Urodził się 15 listopada 1952 r. Jego matką jest Nikołaj Białorusin, jego ojcem jest Kazachstan. Jego wygląd jest azjatycki, ale mówi po rosyjsku bez żadnego akcentu. I robi wrażenie na otaczających go ludziach, którzy otrzymali bardzo dobre wykształcenie. Nikołaj ma jeden nawyk - często podkreśla swoją wybiórczość i wyższość nad innymi ludźmi, sugerując, że jest potomkiem słynnego Czyngis-chana.
Jednak dla wszystkich Dżumagalijew pozostaje seryjnym zabójcą, krwiożerczym maniakiem, z którego rąk zginęło dziewięć osób.
Jako dziecko Jumagalijew dorastał, przyjmując normy moralności muzułmańskiej. Czcił Koran, ale traktował kobiety bez należytego szacunku, jako stworzenia najniższej klasy. Na wychowanie Mikołaja w rodzinie największy wpływ wywarła jego matka.
Dzhumagaliev miał wielką wrogość wobec europejskich kobiet: nie podobało im się ich rozluźnienie. Wracając z wojska do domu, z przerażeniem zdał sobie sprawę, że moralność w Kazachstanie również nie jest na równi. Dzhumagaliev podjął decyzję: musi podjąć misję odważnego wojownika przeciwko rozrzutności.
Pogrążony we śnie Nicholas często widział żywe zdjęcia: przed nim błyskały nagie ciała kobiet, które się rozpadały. Te marzenia następnie miały się spełnić.
Kryminalny seryjny zabójca
Po raz pierwszy Dżumagalijew został skazany za morderstwo popełnione przez zaniedbanie. Odebrał życie swojemu koledze i otrzymał czyn ponad cztery lata więzienia. Nikołaj Espolowicz został wysłany na badanie do stolicy ZSRR. Werdykt ekspertów z Serbskiego Instytutu był jednoznaczny: schizofrenia.
Wtedy nikt nie wiedział, że to morderstwo nie było pierwsze. Rok wcześniej Jumagalijew rozprawił się z drugą ofiarą. Następnie pokroił go na kawałki i marynował w beczce. Sprawa nie była ograniczona do tego morderstwa.
Represje wobec kobiet, dokonane przez osobę chorą psychicznie, zachwiały wyobraźnią okrucieństwem, bezsensownością i rzadkim opanowaniem ze strony przestępcy. Dżumagaliew był także gwałcicielem i kanibalem: smakował krew kobiet, które zadźgał i zjadł ich mięso.
Maniak został aresztowany po kolejnym morderstwie, kiedy pojawił się w towarzystwie podniecony znajomych, trzymając głowę nowej ofiary w zakrwawionej dłoni. Przytłoczeni towarzyszami grozy uciekli i natychmiast zgłosili to, co zobaczyli organom ścigania.