Legendy składają się na życie rosyjskich oligarchów. Żyją w luksusie, na który nie mogą sobie pozwolić arabscy szejkowie. Aleksiej Michajłowicz Fedorychev nawet nie próbuje obalić różnych plotek i przypuszczeń.
Warunki początkowe
Wielki biznes wymaga od uczestników szerokiej perspektywy, myślenia na dużą skalę i przygotowania fizycznego. Aleksiej Michajłowicz Fiedoryczew urodził się 3 sierpnia 1955 r. W zwykłej sowieckiej rodzinie. Rodzice mieszkali w podmiejskiej miejscowości Krasnogorsk. Mój ojciec pracował w słynnej fabryce do produkcji urządzeń optycznych. Był entuzjastycznym fanem drużyny hokejowej „Sharp”. Dziecko od najmłodszych lat lubiło sport, a przede wszystkim grę w piłkę nożną i hokej.
W szkole Alex studiował przeciętnie. Nie chodziło o brak umysłu, tylko o to, że edukacja go nie interesowała. Nastolatek był intensywnie zaangażowany w treningi i już w liceum został „postawiony” na ławce w zespole mistrzów Krasnogorsk „Zorkiy”. Po dziesiątej klasie Fedorychev został powołany do wojska. Postanowili służyć w towarzystwie sportowym słynnej dywizji Dzierżyńskiego. Został nawet zaproszony do zespołu rezerwowego klubu piłkarskiego Dynamo. Po nabożeństwie próbowałem zrobić karierę sportową, ale „karta poszła nie tak”.
Biznes na zaufaniu
W oficjalnej biografii Fedorychev nie wskazuje na fakty z kryminalnej przeszłości. Na początku lat 80. prywatny biznes w Związku Radzieckim był surowo zabroniony. Niedoświadczony biznesmen próbował spekulować i dostał termin. W okresie spędzonym w strefie dowiedział się, jak żyją wielkie firmy z branży cieni i jak zarabiają „szalone pieniądze”. Po wydaniu nie było możliwe znalezienie odpowiedniego zawodu, pieniężnego i nieskomplikowanego. Za radą jednego z organów przestępczych Aleksiej wyemigrował do Francji.
W połowie lat 90. Fedorychev został założycielem firmy pośredniczącej Fedkom. Firma została zbudowana według najprostszego schematu - nawozy mineralne zostały zakupione od rosyjskich przedsiębiorstw i sprzedane do krajów europejskich i azjatyckich. W rzeczywistości była to klasyczna spekulacja, tylko w skali globalnej. Pan Fedorychev w krótkim czasie stał się bogatym człowiekiem. Autorytatywny magazyn Forbes umieścił swoje imię wśród najbogatszych rosyjskich przedsiębiorców.