W ciągu ostatnich kilku miesięcy trwa konflikt między rosyjskim Gazpromem a ukraińskim Naftogazem. Przyczyna konfliktu jest banalna i nieco brzydka - Ukraina odmawia płacenia za gaz po określonej taryfie.
Konflikt gazowy rozpoczął się w połowie 2000 roku, kiedy V. Juszczenko rządził na Ukrainie. Pomimo faktu, że gaz był dostarczany na Ukrainę po niższej cenie (w porównaniu do konsumentów europejskich), Juszczenko powiedział, że koszty gazu dostarczanego przez Rosję są celowo zawyżone, a Ukraina nie może zapłacić tyle za „niebieskie paliwo”. Od czasu do czasu dochodziło do rozejmu (najdłuższy był w latach 2006–2010).
W tej chwili konflikt gazowy otrzymał nową rundę rozwoju w związku z napiętą sytuacją polityczną na Ukrainie. Około półtora miesiąca temu rosyjski prezydent V.V. Putin dał rządowi Ukrainy okres (1 miesiąc) na spłatę długu gazowego. Należy zauważyć, że dziś Ukraina jest winna Rosji około 2, 5 miliarda dolarów. Jeśli Ukraina nie spłaci długu, Rosja będzie musiała wystąpić do sądu w celu odzyskania długów za gaz.
Dlaczego Ukraina nie chce płacić za gaz
Kijów wyjaśnia niechęć do spłaty długu za rosyjski gaz faktem, że ceny za 1000 metrów sześciennych są zbyt wysokie. Jeśli wcześniej Rosja zapewniała rabaty gazowe dla Ukrainy, teraz koszt metra sześciennego wzrósł powyżej średniej ceny rynkowej (z rabatem cena 1000 metrów sześciennych gazu wyniosła 268, 5 USD, teraz cena wzrosła do 485 USD). Ten fakt oburza ukraiński rząd. Pomimo faktu, że Ukraina ma olbrzymi dług gazowy, wymaga również zwrotu rabatów na paliwo. Takie stanowisko władz ukraińskich oburza Gazprom.
Niski koszt 1000 metrów sześciennych gazu wynikał z umowy z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Z uwagi na fakt, że do Ukrainy doszli już zupełnie inni ludzie, zniżka została anulowana.
Możliwe opcje rozwoju konfliktu gazowego
Dziś eksperci mają dwie wersje rozwoju konfliktu gazowego. Po pierwsze, Ukraina będzie w stanie spłacić dług Rosji. Po drugie - Ukraina odmówi zadłużenia, wniesie sprawę do sądu, straci ją i spłaci długi za dostawy i zakup gazu. W rzeczywistości okazuje się, że Ukraina zamierza „wytrzymać” drugą wersję rozwoju konfliktu. W tej chwili rząd tymczasowy Ukrainy nie podejmuje żadnych działań w zakresie spłacania długów. Dlatego mieszkańcy Ukrainy będą musieli przygotować się na najgorsze.