Nasi poprzednicy, podobnie jak w innych sprawach, i my sami, zawsze marzyliśmy, że w domu panuje dobrobyt. Wierzyli w tak zwane znaki „pieniężne”, które miały wzbogacać rodzinę, a także wykonywali różne rytuały, aby przyciągnąć bogactwo.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/10/kakie-primeti-dlya-privlecheniya-deneg-bili-u-nashih-predkov.jpg)
W Rosji wśród chłopów panowało przekonanie: bogactwo, dobrobyt i szczęście panowały w domu, trzeba było zachować porządek. Czystości w rosyjskiej chacie pilnowała żona właściciela domu - opiekun paleniska. Jednocześnie czyszczenie musiało zostać wykonane prawidłowo - zemsta lub mycie podłogi, poczynając od progu mieszkania, w przeciwnym razie uważano, że można zmieść majątek z domu, a dobrobyt opuści chałupę chłopa.
Główne narzędzie używane do przywracania porządku, miotła musiała stać pionowo, w przeciwnym razie dobrobyt ominąłby stronę obudowy.
Wszyscy, młodzi i starzy, znają rosyjskie przysłowie: nie gwizdaj - nie będzie pieniędzy. To przysłowie nie zostało opracowane od podstaw. W dawnych czasach, słysząc gwizd rabusia, podróżnik, który miał przy sobie przynajmniej niewielką część pieniędzy, wiedział, że jeśli rabusie go okradną, nic mu nie pozostanie. Drugie wyjaśnienie tego powiedzenia wiąże się z wichury, jego strasznym gwizdkiem, który może przynieść wielkie katastrofy dla chłopskiej gospodarki.
A co najważniejsze, nasi przodkowie nigdy nie zostawili na noc piercących i tnących przedmiotów, wierząc, że potrafią pokroić ducha - brownie, patrona domu, zapewniające szczęśliwe życie w rodzinie.