Wyrażenie „niebieskie wiadra” od 2010 r. Mocno wpisało się w codzienne życie obywateli Rosji. Teraz nie oznacza to elementu dziecięcej zabawy w piaskownicy, ale cały ruch społeczny.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/92/kto-takie-sinie-vederki.jpg)
Wraz z nadejściem XXI wieku mieszkańcy Rosji zaczęli coraz bardziej zastanawiać się nad stworzeniem społeczeństwa obywatelskiego, które nie tylko ponosi odpowiedzialność za swoje działania, ale także utrudnia arbitralność władz. Łamanie prawa rosyjskiego przez same władze i ich przedstawicieli czasami ma tak szeroki zakres, że ludzie nie mogą dłużej tego tolerować. Stało się tak w przypadku kierowców znudzonych migającymi światłami ostrzegawczymi (są także „migającymi światłami”), którzy zaczęli instalować na dachu coraz więcej osób, które nie były związane ze służbami ratunkowymi, ale cieszyły się tymi samymi zaletami na drodze.
Stowarzyszenie Blue Buckets powstało w 2010 roku, a jego założycielem jest Siergiej Parkhomenko. Na blogu snob.ru wyraził ideę absolutnie uzasadnionego ruchu przeciwko „migającym światłom”. Zasugerował przyklejenie dachów samochodów i umieszczenie w kabinie zwykłych plastikowych wiader dla dzieci w kolorze niebieskim, które z daleka przypominają migające lampy ostrzegawcze. Pomysł został poparty przez wielu kierowców, którzy są zmęczeni trwałymi wykroczeniami drogowymi ze strony urzędników państwowych ukrywających się za błyskającymi światłami. Główne działania mają miejsce w Moskwie, ponieważ to stolica grzeszy bardziej niż inne regiony, instalując te same migające światła na dachach samochodów, niezależnie od legalności tego działania.
18 kwietnia 2010 r. Było pierwszym działaniem firmy. Pod kierownictwem Parkhomenko wszyscy, którzy chcieli wziąć udział, zainstalowali niebieskie wiadra na dachach samochodów, przyczepiając je zwykłą taśmą. Kolumna przeszła od placu Triumfalnaya do tarasu widokowego Wzgórz Wróbelkowych. Szczególnie zainteresowany tym pomysłem umieścił te same wiadra na głowach.
Przedstawiciele państwowej inspekcji bezpieczeństwa ruchu zatrzymali protestujących, ale nie mogli wymyślić podstawy do usunięcia wiadra z dachu, więc po sprawdzeniu dokumentów zostali zwolnieni. W przyszłości spróbują przełamać wiadra, co doprowadzi do jeszcze większego rezonansu w społeczeństwie.
Akcje społeczeństwa „Niebieskie wiadra” nabrały tempa i odbywały się częściej. Ponadto uczestnicy zgromadzili się nie tylko w dużych ilościach, ale także podróżowali indywidualnie z tym charakterystycznym znakiem. Reakcja władz nastąpiła dość szybko. Szef moskiewskiego inspektoratu ds. Bezpieczeństwa ruchu drogowego Siergiej Siergiejew wypowiedział się na temat „niebieskich wiader”, wyrażając swoją autorytatywną opinię, że światła awaryjne są instalowane głównie w pojazdach specjalnych, z którymi nie można sobie poradzić.
Ale blogerom nie przeszkadzają migające sygnały nawigacyjne w samochodach służb „01”, „02” i „03”, więc protest trwał. Z biegiem czasu, pomimo przyjętych poprawek do przepisów zabraniających używania pojazdów w rajdach, społeczeństwo przyjęło do swoich szeregów ponad tysiąc osób.