Said Afandi, przedstawiciel Dagestan Sufis, został zabity 28 sierpnia we własnym domu przez zamachowca-samobójcę. Ponad 150 tysięcy osób wzięło udział w pogrzebie słynnego teologa sufizmu. Tymczasem organom ścigania jak dotąd nie udało się ustalić, kto stoi za eliminacją tak wpływowej i autorytatywnej osoby.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/27/kto-vzorval-saida-afandi-v-dagestane.jpg)
Władzom śledczym udało się ustalić tożsamość terrorysty, który dość szybko uruchomił urządzenie wybuchowe w domu Saida Afandi, okazało się, że jest to 30-letnia Aminat Kurbanova (Saprykina jako dziewczynka), wdowa wcześniej zabita przez agencje wywiadowcze.
Organy ścigania uważają działalność religijną szejka za główną wersję morderstwa. Powiedział Afandi był przedstawicielem umiarkowanego sufizmu, przeciwstawił się radykalnym ruchom muzułmańskim - salafizmowi i wahabizmowi. Najprawdopodobniej była to przyczyna jego śmierci. W tym samym czasie żaden z przedstawicieli podziemia terrorystycznego nie podał jeszcze odpowiedzialności za zabójstwo szejka. Jest to zrozumiałe - nawet jeśli przedstawiciele radykalnych ruchów islamskich stoją za śmiercią Saida Afandi, przypisywanie tej zbrodni sobie nie jest korzystne, ryzykując postawieniem wielu Dagestani przeciwko sobie.
Zabójstwo przywódcy sufickiego Dagestanu jest korzystne dla tych, którzy próbują podważyć sytuację w republice. Dlatego może się zdarzyć, że żaden z radykalnych islamistów nie był zaangażowany w śmierć Saida Afandi, a jeśli był on zaangażowany, to tylko jako wykonawca czyjejś woli. Źródeł ataku w tym przypadku należy szukać wśród tych, którzy nie chcą nawiązać dialogu między różnymi ruchami islamskimi w Dagestanie, przede wszystkim między sufickimi a salafitami. Właśnie dlatego zabójstwo Saida Afandi jest przypisywane różnym siłom, w tym zagranicznym i rosyjskim służbom specjalnym.
Jeśli ewentualne zaangażowanie zagranicznych służb specjalnych w atak terrorystyczny ma całkiem zrozumiałe motywy - w szczególności chęć wzniecenia wojny religijnej w republice, to oskarżenie rosyjskich służb bezpieczeństwa o to może być oszałamiające - dlaczego mieliby zniszczyć przywódcę tradycyjnego islamu, który poparł obecny rząd? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w wypowiedziach bojowników. Twierdzą, że mogliby zabić szejka Saida Afandi dawno temu, gdyby uważali to za konieczne, i to rosyjskie służby specjalne oskarżyły go o wyeliminowanie go. Ich zdaniem śmierć szejka jest potrzebna władzom rosyjskim jako okazja do rozpoczęcia totalnej wojny z salafitami.
Mimo tak różnorodnych opcji najbardziej prawdopodobne i możliwe do wyjaśnienia jest zaangażowanie w śmierć Saida Afandi z podziemia terrorystycznego w Dagestanie. Po zabiciu szejka bojownicy zniszczyli jednego z najbardziej wpływowych teologów sufizmu, co znacznie osłabia pozycję tradycyjnego islamu. Jednocześnie przywódcy Salafi, którzy zostali przeszkoleni za granicą, aktywnie rekrutują młodych ludzi do swoich szeregów, co ułatwia trudna sytuacja gospodarcza w republice. Bezrobocie, korupcja i brak perspektyw na przyszłość dla wielu młodych ludzi popychają ich w szeregi radykalnych islamistów. I ktokolwiek stał za śmiercią Saida Afandi, jego śmierć tylko przyspieszy ten proces.