Łączna wielkość produkcji ropy w regionie Morza Kaspijskiego we wszystkich krajach graniczących z Morzem Kaspijskim wynosi już około 200 milionów ton. Ale ponieważ morze to jest w głębi lądu, otoczone lądem ze wszystkimi jękami, głównym problemem jest transport ropy naftowej do punktów sprzedaży. Ponieważ najbardziej opłacalnym i najtańszym sposobem transportu jest transport morski, z supertankami o dużych wypornościach, transport ropy kaspijskiej odbywa się rurociągami ułożonymi na międzynarodowych autostradach morskich.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/69/kuda-transportiruetsya-kaspijskaya-neft.jpg)
Biorąc pod uwagę fakt, że w krajach OPEC wolna roczna ilość ropy wynosi około 600 milionów ton rocznie, głównym warunkiem wejścia kaspijskiej ropy na rynek światowy jest opłacalność jej transportu. Pod tym względem traci arabską ropę naftową, ale przewyższa rosyjską i północnoamerykańską. Biorąc to pod uwagę, najbardziej atrakcyjnymi rynkami zbytu dla ropy kaspijskiej są Północny Iran i kraje Morza Czarnego, która jest wydobywana w północnej części Morza Kaspijskiego, stanowiąca prawie połowę całej produkcji, jest transportowana do najbliższego portu morskiego, jakim jest Noworosyjsk. Druga połowa ropy naftowej produkowanej w południowej części regionu jest transportowana do innego portu Morza Czarnego - Batumi, który należy do Gruzji, a kraje - eksporterzy ropy naftowej produkowanej w północnej części Morza Kaspijskiego, nie są bardzo zadowoleni z zależności od Rosji, co zresztą jest ich bezpośrednią przyczyną konkurent na rynkach światowych. Niemniej jednak druga faza rurociągu, która należy do Konsorcjum Rurociągów Kaspijskich transportujących go wzdłuż trasy Tengiz-Noworosyjsk, jest obecnie w budowie. Do tej pory opracowano kilka innych projektów transportu ropy kaspijskiej, które zostały zaprojektowane z uwzględnieniem różnych warunków cenowych, więc ostateczna decyzja która opcja zostanie wybrana nie jest jeszcze zaakceptowana. Plany inwestorów zagranicznych obejmują wydatkowanie do 125-130 miliardów dolarów w celu zapewnienia do 2015 roku całkowitego eksportu ropy z tego regionu w wysokości do 200 milionów ton. Niemal jedna trzecia tej kwoty zostanie przeznaczona na budowę rurociągów i taryf transportowych, jednak nie ma jednego operatora, który mógłby zapewnić tranzyt ropy z Morza Kaspijskiego do Europy i Azji. Można powiedzieć, że w ciągu najbliższych kilku lat ropa kaspijska nie będzie w stanie poważnie konkurować na światowym rynku energii z tą samą ropą na Bliskim Wschodzie i, najprawdopodobniej, korytarze transportowe pozostaną dla niej takie same w najbliższej przyszłości - przez porty morskie Noworosyjsk i Batumi.