Często posługując się frazą catch, osoba nawet nie myśli o jej prawdziwym znaczeniu. Wyrażenie „O umarłych jest albo dobre, albo nic”.
„stało się niemal rosyjskim przysłowiem. Z jakiegoś powodu uważa się, że zmarły natychmiast nie krzyczy. Śmierć otacza go tajemniczą aureolą i może potępić kogoś, kto oczerni zmarłego na Ziemi, przypominając jego niestosowne działania w ciągu jego życia.
Skąd się wzięło to wyrażenie?
To wyrażenie, które stało się niemal przewodnikiem działania, znajduje się w traktacie Diogenesa Laertiusa - „Życie, nauczanie i opinia filozofów prawosławnych”. De mortuis nihil nisi bonum lub De mortuis nil nisi bonum dicendum est. Podstawą tego było wyrażenie Hiltona (VI wiek pne) - τὸν τεθνηκóτα μὴ κακολογεῖν, które można tłumaczyć jako „Nie oczerniaj umarłych”.
Istnieje również zupełnie inne przysłowie łacińskie: De mortuis - veritas, co tłumaczy się jako „O umarłych - prawda”.
Te dwa wyrażenia nie mają ze sobą nic wspólnego, dlatego to, które z nich pójść, decyduje sam.
Okazuje się, że nie ma konsensusu w tej sprawie, zwłaszcza że prawda, jak wiadomo, każdy ma swoje. Dla niektórych zmarły był najlepszy, ale dla kogoś, przeciwnie, przyniósł wiele smutków w życiu.
Jeśli wszyscy się zgromadzą i zaczną wyrażać swój indywidualny punkt widzenia na ziemskiej ścieżce zmarłych, z pewnością nastąpi wielki skandal, dlatego uważa się za nieprzyzwoite mówić źle o zmarłych.
Inne wersje
Wciąż istnieje taka opinia, nie można źle mówić o zmarłych, nie dlatego, że istnieje takie przysłowie. Uważa się, że zmarły nie może się już usprawiedliwić, a jednak nawet najstraszniejsi przestępcy nadal mają prawo do adwokata. Mówiąc słabo o zmarłym, osoba przyjmuje rolę prokuratora i sędziego, i który ma prawo konkurować z Bogiem, do którego poszła bezpośrednio dusza zmarłego.
Ludzie mają również inne przekonanie, kiedy źle mówią o zmarłym, jego dusza zaczyna się martwić, a dla oszczerstw i kłamstw może nawet wrócić i zemścić się na sprawcy.
Nie mówią też źle o zmarłych, ponieważ nie chcą obrażać jego krewnych i przyjaciół. Tylko z powodów etycznych.
Dlaczego czasami wciąż możesz mówić źle o zmarłych
Jeśli spojrzysz, okazuje się, że żadna osoba na Ziemi nie przestrzega tej zasady. Oczywiście wszyscy starają się nie oczerniać zmarłych krewnych, przyjaciół i znajomych, jednak to niepisane prawo nie dotyczy sławnych ludzi. Im bardziej dana osoba jest sławna, tym aktywniej zostaną ujawnione wszystkie szczegóły jej życia.
A co z przestępcami, maniakami i zabójcami? Jak możesz przypomnieć sobie Andrei Chikatilo lub Adolfa Hitlera miłym słowem lub po prostu milczeć o ich zbrodniach.