Rosyjscy turyści za granicą od dawna są synonimem. W wielu krajach tylko rosyjscy turyści są uważani za gorszych niż turyści rosyjscy, aw niektórych miejscach Niemcy dają palmę naszym rodakom.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/29/pochemu-russkih-ne-lyubyat.jpg)
Reputacja Rosjan jako tajemniczych silnych ludzi bardzo ucierpiała na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy przedstawiciele „nowych Rosjan” uwolnili się „na kordon”. Niegrzeczni, pewni siebie ludzie, którzy nie mieli pojęcia, czym różni się kultura krajów, do których podróżowali, od kultury utraconej wówczas Rosji, łamali wszelkie możliwe zasady, zachowywali się wyzywająco i chamsko.
Dziwne zachowanie rosyjskich turystów
Z czasem, kiedy najbliższe ciepłe kraje i Europa stały się dostępne dla reszty populacji, sytuacja niewiele się poprawiła. Z jakiegoś powodu rosyjski turysta, przybywając do nieznanego sobie kraju, od razu zaczyna wierzyć, że to on inwestuje najwięcej pieniędzy w budżet tego kraju. Pod tym względem zachowuje się niegrzecznie i biznesowo, powodując między innymi zdezorientowanie. Bardzo często dochodzi do konfliktów między rosyjskimi turystami a miejscową ludnością, ponieważ turysta nic nie wie, nic nie wie o zwyczajach kraju, do którego przyjechał.
Niedawno rosyjski turysta został aresztowany w Tajlandii za pogardę dla króla tego kraju. Ten turysta się zepsuł i zamierzał wyrzucić tajskie rachunki, które przedstawiają króla, co jest uważane za poważną zniewagę.
Inną nieprzyjemną własnością rosyjskiego obywatela za granicą jest to, że wierzy on, że jeśli w kraju, w którym nikt nie mówi po rosyjsku tysiąc razy i bardzo, bardzo głośne powtórzenie frazy, z pewnością to zrozumie.
Możesz zrozumieć Amerykanów, Brytyjczyków lub innych anglojęzycznych ludzi, którzy są przyzwyczajeni do międzynarodowego statusu swojego języka, kiedy są źli, że nie rozumieją. Ale skomplikowany, piękny, wyjątkowo nieprzyjemny język rosyjski dla obcokrajowców do nauki raczej nie stanie się międzynarodowym środkiem komunikacji. Dlatego próby „krzyczenia” na hotel lub personel hotelowy są bez znaczenia. Jednak w każdej partii rosyjskich turystów są ludzie, którzy tak nie uważają.
Zbyt wielu obcokrajowców dokonuje separacji między „rosyjskimi turystami” a Rosją, deklarując, że pewnego dnia chcieliby przyjechać do naszego kraju.
Europejczycy nie lubią Rosjan, którzy psują „rajskie miejsca”. Od dawna zauważono, że jeśli Rosjanie zaczną gdzieś płynąć, wówczas ceny tam nieuchronnie wzrosną, a usługa ulegnie pogorszeniu. Chodzi o to, że Rosjanie, mając nadzieję, że poczują się „bogaci i sławni”, zaczynają marnować pieniądze, co nieuchronnie wpłynie na poziom cen.