Dzisiaj od wielu obywateli naszego kraju, którzy uważają się za prawdziwych patriotów swojej ojczyzny, można usłyszeć szczegółowe i dumne dyskusje na temat wielkiej przyszłości państwa rosyjskiego. I zawsze jednym z głównych warunków dla wniosków tematycznych jest subiektywny czynnik osobowości Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Ma nazwę V.V. Putin, Rosjanie przypisują swój sukces w ekonomicznych, politycznych i społecznych obszarach rozwoju.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/79/prezident-i-rossiya.jpg)
Eposy ludowe w naszym kraju zawsze były lakoniczne, a szczególnie brutalne. A teraz w kwestiach dotyczących nienaruszalności połączenia Rosja-Putin i, odpowiednio, wymienności tych pojęć, można usłyszeć nową nazwę Ojczyzny - Putinkę. Co więcej, negatywnie nastawieni „demokraci” obraźliwie używają nazwy „Putinism”, co zgodnie z ich wersją oznacza właśnie nowy format państwowego tłumienia wszelkich swobód w naszym kraju. W związku z tym należy zadać pytanie: „Kto bardziej się potrzebuje: Rosja czy Putin?”
Rosja potrzebuje Putina
Nawet zakładając, że w naszym kraju istnieje alternatywny hipotetyczny lider, który może doprowadzić system państwowy do kompleksowego formatu niezbędnego dla dobrobytu Rosji, musisz obiektywnie przyznać kredyt konkretnej osobie, która była w stanie utrzymać integralność państwa, znaleźć mechanizm skutecznej interakcji między rządem a biznesem oraz rozwinąć siłę obronną i określić obiecującą ścieżkę rozwoju na nadchodzące dziesięciolecia. Ale nietrudno zgadnąć, że cały kompleks tych globalnych wydarzeń miał miejsce i nadal ma miejsce w warunkach ciągłego sprzeciwu sił opozycyjnych.
Słaba strona prezydentury Putina nazywana jest głównie społecznym blokiem problemów. Oczywiście te obowiązki tematyczne, które zostały wyrażone w drugiej kadencji V.V. Putin, delikatnie mówiąc, nie do końca. Należy jednak wziąć pod uwagę siłę wyższą w postaci zarówno globalnego kryzysu finansowego, jak i antyrosyjskiej agonii związanej z aneksją Krymu oraz trudnej drogi do tytułu „supermocarstwa energetycznego”.
Jeśli wyobrażasz sobie przekazanie władzy w Rosji w 2024 r. Innemu przywódcy z alternatywnej grupy politycznej, oznacza to, że wszystkie wysiłki kraju w XXI wieku nie będą uważane za skuteczne ze względu na wymuszoną reorientację interesów. Zjawiska takie bardzo dobrze można prześledzić na przykładzie Ameryki, gdzie zmiana kierownictwa kraju z reguły niesie ze sobą nowe reformy polityczne, gospodarcze i społeczne, które wiążą się przede wszystkim ze znacznymi nowymi kosztami finansowymi. W tym aspekcie ważna jest ostrożność w zakresie ograniczonych zasobów. Nawet jeśli Stany Zjednoczone mają gorączkę tych procesów, sytuacja gospodarcza w Rosji wcale nie implikuje takiego podejścia.
Krótko mówiąc, nasz kraj potrzebuje obecnego prezydenta. I nie są to pochwały dla przywódcy politycznego, ale prosta ludzka kalkulacja, która uwzględnia interesy większości. Dziś można już usłyszeć opinię, że do czasu kolejnej reelekcji prezydenta Rosji zostanie opracowana pewna sztuczka polityczna, która pomoże obejść Konstytucję pod względem wyborów na najwyższe stanowisko w kraju. W tym kontekście mówimy o zjednoczeniu Rosji i Białorusi. W takim przypadku formacja nowego państwa będzie podlegać nowym normom prawnym, które oczywiście „unieważnią” listę poprzednich postów Putina.
Putin potrzebuje Rosji
Oczywiście każdy obywatel kraju potrzebuje swojej ojczyzny. Nawet na tle trwających kosmopolitycznych procesów na świecie każda osoba mimowolnie kojarzy się z miejscem urodzenia i zamieszkania. Co możemy powiedzieć o osobie, dla której kraj jest także sensem wszelkiego życia? Trudno wyobrazić sobie jednego z najbardziej wpływowych i popularnych ludzi na świecie (a przez ostatnie dwa lata był numerem 1) bez swojej Rosji.
Oczywiście Putin może nawet pozwolić sobie na zmianę swojej tożsamości i „zniknięcie z radaru” światowej społeczności, aby, że tak powiem, spędzić resztę życia. Ale to nie powinno się zdarzyć, choćby z powodu jego niezwykłych ambicji i całkowitego zanurzenia w jego politycznym przeznaczeniu. Trudno wyobrazić sobie takiego „giganta” (najbardziej znanego, wpływowego, bogatego i patriotycznego przywódcę wszystkich znanych ludzkości w całej historii jego istnienia), który uprawia warzywa w letnim domu pod Moskwą lub, na przykład, w egzotycznej obcej krainie.