Często dzieci z gwiazdorskich rodzin kontynuują pracę swoich rodziców. Inni wybierają własną ścieżkę i odnoszą sukcesy samodzielnie. Alexandra Leonidovna Yarmolnik jest jedną z nich.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/69/yarmolnik-aleksandra-leonidovna-biografiya-lichnaya-zhizn.jpg)
Jak żyje córka słynnego aktora Leonida Yarmolnika
Jedyna córka Leonida i Oksany Yarmolnik urodziła się 2 grudnia 1983 r. Jej tata jest tak sławny, że nie można powiedzieć o nim nic nowego, matka jest także kreatywną osobą, projektantką, aktorką i projektantką kostiumów teatralnych. Oksana Pavlovna produkuje także kolekcjonerskie zabawki i lalki w swoim warsztacie, podarowane przez męża.
Rodzina nawet nie mówiła o edukacji przyszłej aktorki, dziewczyna otrzymała pełne prawo własnego wyboru. Chociaż w latach szkolnych dobrze się uczyła, a nawet brała udział w występach amatorskich, jej zainteresowania były różne. Sasha była zainteresowana wczesnym rysowaniem.
Córki zawsze słuchały opinii, nie dbały zbytnio, ufały. Minęło jej dzieciństwo i młodość, głównie w wiejskim domu, krąg komunikacji był odpowiedni. Nigdy nie próbowała się wyróżniać, odwołać się do słynnego ojca. Wszystko stało się na odwrót: jeśli ktoś spojrzał na dziewczynę z tej strony, starała się nałożyć kropki na swoje „ja”. Być może dlatego Alexandra dorastała niezależna i poważna.
Sasha otrzymała dalsze wykształcenie po szkole w słynnej Stroganowce. Jej dyplom zawiera specjalizację - artystę sztuk dekoracyjnych i użytkowych, a jej specjalizację wybrał raczej ekskluzywny - artysta szklarski.
Jako młoda mistrzyni stworzyła własne studio, w którym jest nie tylko liderem, ale także głównym artystą. Studio zajmuje się produkcją unikatowych prac w szerokiej gamie technik, z których główną są witraże w różnych rodzajach wykonania, utrzymuje kontakty z mistrzami szkła weneckiego, które znajdują się na wyspie Murano. Alexandra bierze czynny udział w rosyjskich i międzynarodowych wystawach, sympozjach na temat szkła artystycznego. Studio działa głównie na zamówienie.
Młoda artystka ma jeszcze jedną pasję, która zajmuje jej cały wolny, a nie wolny czas. Troszczyła się o porzucone i bezdomne zwierzęta. Ten ważny aspekt jej biografii jest również zaszczepiony w rodzinie. Nie było przypadku, aby rodzice, widząc powalonego psa na drodze, zostawili go na śmierć. Zasadą było podrywanie, leczenie i przywiązanie w dobrych rękach. Fundacja „Mam nadzieję”, utworzona z przyjaciółmi, ma około tysiąca ogoniastych mieszkańców, czasem w sponsorowanym schronisku miejskim nie ma wystarczającej ilości miejsca, musisz skorzystać z usług prywatnych, które kosztują dużo pieniędzy. Jej stałym obowiązkiem było znalezienie pieniędzy na utrzymanie i leczenie oddziałów.