Małżonkowie prezydentów zawsze przyciągają uwagę opinii publicznej: wszyscy są ciekawi, jak wyglądają i co robią. Możemy śmiało powiedzieć, że żona prezydenta Francji, Bridget Macron, wzbudziła duże zainteresowanie opinii publicznej. Co zaskakujące, odnoszący sukcesy młody polityk poślubił kobietę, która była jego nauczycielką w szkole, a także o ćwierć wieku starszą od niego.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/55/zhena-fransua-makrona-v-molodosti-foto.jpg)
Pierwsza dama Francji w młodości
Brigitte Tronier urodziła się w 1953 r. We Francji. W rodzinie odnoszącego sukcesy cukiernika stała się szóstym dzieckiem z rzędu. Rosły w obfitości i skupieniu, dobrze się uczyły. Dojrzałą dziewczynę można nazwać standardem francuskiej urody. Niski wzrost, smukła sylwetka, nienaganne rysy twarzy i wesoły uśmiech.
Nawet w młodości Bridget postanowiła zostać nauczycielem, a następnie zrealizowała swój cel, pomyślnie kończąc studia w instytucie pedagogicznym. W wieku 21 lat wyszła za mąż za biznesmena i urodziła mu 3 dzieci: syna i dwie córki. Mimo bogactwa w rodzinie nie chciała zostać gospodynią domową i nadal pracowała jako nauczycielka.
Roman Macron z nauczycielem
Pierwsza znajomość Emmanuela z jego przyszłym kochankiem miała miejsce w wieku 15 lat. Stało się to w szkole Amiens, gdzie Bridget pracowała jako nauczycielka języka francuskiego. W tym czasie była już dla niego wystarczającą dorosłą damą - miała 39 lat.
Miłość platońska między uczniem a nauczycielem powstała podczas zajęć pozalekcyjnych w szkolnej grupie teatralnej. Madame Tronier ćwiczyła zabawę z dziećmi, w której uczestniczył młody Macron. Po próbach czasami towarzyszył swojemu mentorowi w domu. Z czasem zdał sobie sprawę, że Bridget jest miłością jego życia. Nastolatek sam zdecydował: pewnego dnia zostanie jego żoną.
Kiedy rodzice Emmanuela dowiedzieli się o uczuciach syna, byli oburzeni. Został pilnie wysłany na studia w prestiżowym gimnazjum w Paryżu. Rodzina spodziewała się, że z daleka ta śmieszna pasja zniknie. I rzeczywiście tak było przez jakiś czas. Od czasu do czasu korespondowali, ale każdy nadal żył własnym życiem.
Ślub Emmanuela Macrona i Bridget Tronier
Po szkole Macron ukończył Instytut Studiów Politycznych i zajął się polityką. Lubił swoją pracę i nie spieszył się z założeniem rodziny.
W tym czasie Bridget Tronier rozwodziła się z mężem i wychowała dzieci. Nagłe spotkanie Bridget i Emmanuela wywróciło wszystko do góry nogami: ich stare uczucia obudziły się, a namiętność zapłonęła jeszcze bardziej. Rozpoczął romantyczną randkę i długi okres zalotów.
Do 2007 roku kochająca para postanowiła wziąć ślub i uzasadnić swój związek. W tym czasie panna młoda miała 54 lata, a pan młody miał tylko 29 lat. Po uroczystej ceremonii para kupiła willę we Francji, w której nadal lubią spędzać wolny czas.
Ku zaskoczeniu otaczających ich małżeństwo było silne. Pomimo faktu, że młoda para postanowiła nie mieć wspólnych dzieci, przez wiele lat łączyły ich uczucia. Żona stała się dobrym przyjacielem słynnego polityka, najlepszego doradcy i mentora.
Przed rozpoczęciem kariery prezydenckiej mieszkali razem przez dokładnie 10 lat. W tym czasie Macron pracował w sektorze bankowym i po zrealizowaniu wielu udanych transakcji zarobił pierwsze kilka milionów. Jednak pragnienie polityki z czasem doprowadziło go do udziału w wyścigu prezydenckim. A tymczasem młoda żona została już babcią - miała sześcioro wnuków.
Prezydent Macron i jego żona
W maju 2017 r. Wybory prezydenckie we Francji na cztery Macrony zakończyły się sukcesem. I tak młody polityk, który zaczął rządzić krajem w wieku 39 lat, pokazał światu swój wybrany. Miała wtedy 63 lata.
Warto zauważyć, że taki związek wywołał wiele szumu w prasie i było trochę wyśmiewania. Jednak prezydent jeszcze częściej zaczął reklamować swoje wzruszające relacje z żoną. Na wszystkich spotkaniach i ceremoniach mocno trzyma żonę za rękę i nie ukrywa zakochanych oczu.
Prezydent Francji jest wdzięczny swojej żonie za wiele osiągnięć. We wszystkich wywiadach podkreśla, że osiągnął wszystko dzięki jej wsparciu, radom i po prostu egzystencji.