Szczególną uwagę poświęcono rozwojowi wychowania fizycznego i sportu w Związku Radzieckim. Dzieci miały okazję wziąć udział w dowolnej sekcji. Legendarny gimnastyk Nikołaj Andrianow dotarł na siłownię zupełnie przypadkowo. Po pewnym czasie jego nazwisko zostało wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa.
Warunki początkowe
Głównym zadaniem trenera jest rozpoznanie u zwykłego dziecka umiejętności związanych z danym sportem. Słynny gimnastyk i rekordzista Nikołaj Andrianow urodził się w październiku 1952 r. Rodzina mieszkała we Włodzimierzu. Od najmłodszych lat dziecko rozwijało się i zdobywało doświadczenie bez ojca. Oprócz niego w domu dorastały trzy siostry. Matka walczyła i ciężko pracowała, aby nakarmić czworo dzieci. Nikt nie kontrolował chłopca.
Andrianov szukał towarzystwa z przyjacielem na siłowni. Po pierwszych zajęciach doświadczony trener i nauczyciel Mikołaj Grigorjewicz Tolkaczow zidentyfikował potencjalne możliwości faceta. Natychmiast zapytał i dowiedział się, jak żyje chłopiec Kolyi. Według wszystkich znaków i prognoz chłopiec miał zostać złośliwym chuliganem. Aby ocalić obiecującego sportowca na przyszłe rekordy, trener musiał zabrać go do swojego domu.
Droga do Olympus
Prawdziwe zainteresowanie Andrianova gimnastyką pojawiło się po pierwszych udanych występach. Należy zauważyć, że proces szkolenia obejmował zajęcia mające na celu kształcenie cech silnej woli. Nikołajowi udało się zdobyć swój pierwszy złoty medal, gdy miał szesnaście lat. Kariera sportowa młodej gimnastyczki rozwijała się pomyślnie. Andrianov szybko zdobył doświadczenie, aw 1970 roku został włączony do drużyny narodowej Związku Radzieckiego.
Występowanie w międzynarodowych turniejach wymaga od zawodnika pełnej koncentracji. Andrianov świetnie się spisał dzięki emocjom przed startem. Na kolejnych Mistrzostwach Europy w 1971 r. Radziecka gimnastyczka zdobyła dwa złote medale naraz. To tutaj był pierwszym w historii gimnastyki, który wykonał potrójny salto ze skokiem z poprzeczki. W biografii słynnego sportowca zauważono, że od tego momentu zaczął się wspinać na wyżyny doskonałości.