Boris Grachevsky - reżyser, scenarzysta. Od wielu lat jest dyrektorem artystycznym kroniki filmowej „Jumble”, której problemy są niezmiennym sukcesem.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/98/boris-yurevich-grachevskij-biografiya-karera-i-lichnaya-zhizn.jpg)
Wczesne lata, młodość
Borys Juriewicz urodził się w Moskwie 18 marca 1949 r. Rodzina mieszkała w Poluszkinie (obwód moskiewski). Rodzice pracowali w domu wakacyjnym, jego ojciec organizował wydarzenia kulturalne, zaczął przyciągać syna do udziału w koncertach. Matka pracowała w bibliotece.
Po szkole Boris zaczął uczyć się w szkole technicznej jako tokarz, ale z zawodu nie pracował. Potem była służba wojskowa.
Kreatywna biografia
Po wojsku jego ojciec zaaranżował, aby Borys był ładowaczem w studiu filmowym Gorky. Następnie Grachevsky został zabrany na warsztat rekwizytów. Boris był także złotą rączką na planie różnych filmów. Podczas pracy nad filmem „Barbara Beauty” reżyser Alexander Rowe zwrócił uwagę na Grachevsky'ego i zaoferował mu niewielką rolę. Boris musiał wystawić rękę z wody i zagrozić jej. Grachevsky na długo zapamięta ten odcinek.
Boris pracował w studiu przez ponad 2 lata, otrzymał inną pracę. Potem zdał sobie sprawę, że do końca życia chciał się połączyć z kinem. Grachevsky zdołał wstąpić do Wszechrosyjskiego Państwowego Instytutu Kinematografii, otrzymał specjalizację „Organizacja produkcji filmowej”.
Pomysł stworzenia kroniki filmowej „Jumble” należy do dramaturga Khmelika Aleksandra. Grachevsky został dyrektorem projektu, który zapewnił reputację dobrego organizatora. Pierwszy numer kroniki ukazał się w 1974 roku i odniósł natychmiastowy sukces. Przez lata powstało ponad 700 opowiadań. W „Jumble” zadebiutowały takie gwiazdy jak: Stukov Fedor, Loya Sasha, Topalov Vlad, Volkova Julia, Lazarev Sergey.
Grachevsky był w stanie doskonale zorganizować produkcję filmową, dzieło jest bardzo wyraźnie debugowane. Pewnego razu Boris Yuryevich zaproponował zaproszenie na scenę znanych aktorów, piosenkarzy, gospodarzy telewizyjnych i innych celebrytów. Ta tradycja trwa do dziś.