7 sierpnia 2012 r. Lider grupy Time Machine ogłosił, że napisał list otwarty do prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Władimirowicza Putina. O swoim czynu powiedział: „Gromadzenie, gromadzenie, a potem puchar jest pełny”. Niezadowolenie Andrieja Wadimowicza spowodowało wysoki poziom korupcji w kraju.
Urzędnicy rządowi twierdzą, że obrona ich praw jest procesem sądowym. Zwłaszcza jeśli chodzi o korupcję. Ale lider grupy „Wehikuł czasu” twierdzi, że takie środki nie są odpowiednie dla Rosji. W końcu jest pewien, że aparat sądowy w naszym kraju jest albo maszyną do karania tych, którzy budzą sprzeciw, albo urządzeniem do przyjmowania pieniędzy od powodów.
Andrei Vadimovich twierdzi, że w ciągu ostatnich pięciu do sześciu lat poziom korupcji gwałtownie wzrósł. A jeśli wcześniej cofnięcie wynosiło około 30 procent, teraz wzrosło do 70 procent. Oczywiście ten stan rzeczy nie może odpowiadać uczciwym obywatelom. Makarevich prosi prezydenta o rozwiązanie problemu korupcji w kraju, jednak bez podawania metod jego rozwiązywania. Znany muzyk nie oczekuje żadnej decyzji ani zmiany obowiązujących przepisów. Po prostu robi to, czego nie może zrobić. Według niego miał do czynienia z sytuacją, w której wycofanie wyniosło fantastyczną sumę, czyli 95 procent.
Makarewicz ostrzega, że jeśli sytuacja w kraju się nie zmieni, może to zagrozić „totalnej katastrofie”. Muzyk jest pewien, że poważne zmiany w stanie zachodzą tylko z woli liderów. Andrei Vadimovich ma nadzieję, że prezydentowi zależy na sytuacji w kraju, a on po prostu nie w pełni rozumie głębię i wagę problemu.
Lider grupy Time Machine twierdzi, że kraj jest podzielony na dwie części. Jeden z nich żywi się odrzutami, a drugi boi się utraty 30 procent (co pozostało po wycofaniu). Co więcej, na swoim blogu muzyk twierdzi, że taki podział jest zamierzonym wynikiem pracy Władimira Władimirowicza. Jednak w swoim liście nie powiedział czegoś takiego. Przeciwnie, poprosił prezydenta o przywrócenie porządku w kraju.
Andriej Makarewicz w ostatnich latach zaczął interesować się polityką. Jakiś czas temu poparł nawet słynnego miliardera Michaiła Prochorowa. Później brał udział w podpisaniu listu wspierającego zespół rockowy Pussy Riot.