Pytanie o to, co jest ważniejsze dla ludzkości, to narodziny lub śmierć Jezusa Chrystusa, nie jest poprawne. Przede wszystkim należy mówić nie tylko o znaczeniu wydarzeń Nowego Testamentu dla ludzkości, ale przede wszystkim o celu wydarzeń historycznych Nowego Testamentu z życia Chrystusa.
Sam moment Wcielenia był konieczny dla zbawienia wszystkich ludzi, pojednania człowieka i Boga, wyzwolenia z mocy piekielnej (do której wszyscy ludzie wpadli przed śmiercią Zbawiciela na Krzyżu). Chrystus wciela się, aby dać możliwość odzyskania okazji, by być z Bogiem po śmierci.
Nie mów osobno o narodzinach Chrystusa i jego śmierci. Wszystko to ma na celu jedno działanie - zbawienie człowieka. Chociaż w ortodoksyjnych podręcznikach dogmatycznych można znaleźć informacje, że zbawienie człowieka nastąpiło przez śmierć krzyża na drugiej Osobie Trójcy Świętej. To prawda - poprzez śmierć Boga człowiek zyskuje możliwość życia wiecznego z Panem po swojej śmierci. Gdyby jednak nie był sam fakt narodzin (wcielenie Chrystusa), nie mówilibyśmy o ofierze krzyża.
Z drugiej strony możemy powiedzieć o znaczeniu samego wcielenia (narodzin) Jezusa Chrystusa. Sam Bóg bierze na siebie ludzkie ciało, w pojedynczej hipostazie drugiej Osoby Trójcy ukazana jest natura ludzka. Człowiek jest uświęcony, pełen wdzięku. Należy to również wziąć pod uwagę, gdy mówimy o narodzinach Chrystusa. Jeden ze świętych starożytnego Kościoła chrześcijańskiego powiedział, że Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się Bogiem. Oczywiście człowiek nie będzie mógł posiadać boskiej natury (bytu), ale może stać się „Bogiem” dzięki łasce.