Denis Dmitrievich Gordeev to artysta, który zilustrował współczesne książki rosyjskich i zagranicznych autorów. Podążył śladami ojca i zasłynął w tak szczególnej sztuce. Musisz mieć specjalny talent do reprezentowania bohaterów książek z różnych epok, różnych światów.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/64/denis-gordeev-biografiya-tvorchestvo-karera-lichnaya-zhizn.jpg)
Z biografii
Denis Dmitrievich Gordeev urodził się w 1964 roku w Moskwie w rodzinie artysty przypisanego dwudziestu niezależnym twórcom, którym nie pozwolono uczestniczyć w wystawach w latach 70. i 80. XX wieku. Raz na jego wystawie skradziono portret ślubny, na którym przedstawiono go i jego żonę Lyubę. Po stronie ojca babcia Denisa była chemikiem, a dziadek inżynierem metalurgicznym. Najpierw studiował w wieczorowej szkole artystycznej, a następnie ukończył Instytut Sztuki, uzyskując wykształcenie zawodowe.
Pierwsze elfy, trolle, hobbici
D. Gordeev miał nadzieję, że namaluje obrazy, które nie mają nic wspólnego z książkami. Pierwszą książką, którą zilustrował, było Drzewo i liść J.R.R. Tolkien. Został schwytany przez to pierwsze doświadczenie. Kiedy przeczytał pierwszy tom Władcy Pierścieni, zastanawiał się, jak poradzi sobie z fantastycznymi stworzeniami: hobbitami, elfami, trollami. W ten sposób rozpoczęła się jego wspaniała kariera.
Niezwykle różne obrazy
Od tego czasu D. Gordeev objął swoim dziełem wiele książek, między innymi tradycje ludów germańskich, skandynawskich oraz opowieści pisarzy rosyjskich i zagranicznych. Wcielił się w postać Aleksandra Newskiego, Guliwera, Dziadka do orzechów, Króla Myszy, Turandota, Star Boya, prostego rybaka, zaczarowaną księżniczkę, trzech muszkieterów i D, Artagnana i innych.
Piękne ilustracje
D. Gordeev uwielbia czyste kolory, jasne i prawie mikroskopijne detale. Jego zdjęcia wyglądają realistycznie. Czują jego stosunek do książki nie tylko jako wartości duchowej, ale także materialnej. Kupujący doceniają piękno jego ilustracji.
Zupełnie inny świat
Niektóre postacie jego obrazów to te, które powodują nie tylko litość, ale częściowo wrogość. To są arlekiny. Artysta stworzył całą serię wykonawców cyrkowych, których życie się nie udaje, i są stale przedstawiani przedmiotami upojenia. Wygląd nie błyszczy, wygasł. Ani rzemiosło, ani życie nie są dla nich radością.
Warsztat artysty
Świętość świętych ilustratora wygląda twórczo. Za sztalugami w folderach na półkach znajdują się prace archiwalne i opublikowane książki. Nie lubi wielu nowoczesnych okładek i ilustracji, ponieważ w większości przypadków są one wykonywane przy użyciu komputera. Doświadczony ilustrator uważa, że nie tyle trzeba rysować pędzlem, co głową. Rzadko używa komputera, tylko do celów pomocniczych.