„Rosyjski Breivik” - tak nazywał się Dmitrij Winogradow w prasie po tym, jak zabił swoich sześciu kolegów. Uderzające jest to, że przygotowywał się do przestępstwa i nie ukrywał go.
W 2013 roku jedna z najgorszych zbrodni dla Rosjan. Zwykły prawnik jednej z sieci aptek zastrzelił 6 swoich kolegów. Co stało się motywem tak okropnego czynu? Kim on jest - Dmitrij Winogradow, który stał się „rosyjskim Breivikiem”? Czy można zapobiec przestępczości? Jeśli tak, to dlaczego nikt z tych ludzi, którzy wiedzieli o jego planach, tego nie zrobił?
Kim jest Dmitry Vinogradov - biografia, edukacja
Przyszły masowy morderca urodził się w Moskwie w sierpniu 1983 r. W przeciętnej rosyjskiej rodzinie. Problemy zdrowotne chłopca zaczęły się zaraz po urodzeniu, ale były one tylko fizyczne i nie miały nic wspólnego z psychologią. U dziecka zdiagnozowano encefalopatię spowodowaną wewnątrzmacicznym głodem tlenu, kręgi szyjne zostały przemieszczone. Chłopiec mógł iść dopiero po intensywnym masażu.
Dzieciństwo Dmitrija minęło w drodze, ponieważ jego ojciec był geologiem i często jeździł z rodziną na długie podróże służbowe. Problemy psychiczne zostały dodane do problemów fizycznych chłopca już w wieku 2 lat. Lekarze z Murmańska znaleźli oznaki autyzmu w Dmitrij, który spotęgował uraz głowy w wieku 4 lat.
Po powrocie rodziny do Moskwy w 1989 roku chłopiec zaczął otrzymywać bardziej wykwalifikowaną pomoc medyczną, mógł chodzić do szkoły, ale różnił się od swoich rówieśników - był zamknięty, nieśmiały, nie mógł odpowiedzieć na tablicy. Po przejściu do klasy humanitarnej jego stan się poprawił, nawet poszedł do tenisa. Po ukończeniu szkoły ogólnokształcącej Winogradowowi udało się wstąpić do dość prestiżowej wyższej uczelni - uniwersytetu prawa w Rosyjskiej Akademii Nauk, a po jej ukończeniu rozpoczął karierę profilową.
Dmitrij Winogradow - jak został zabójcą
Po tym, jak stało się coś strasznego, zmarło 6 osób, stało się wiadome, że Dmitrij Winogradow niejednokrotnie szukał pomocy wykwalifikowanych psychiatrów, ale zdiagnozowano u niego jedynie przedłużającą się depresję. Podczas wizyty u lekarza zwrócił uwagę na fakt, że jego świadomość często wydawała się rozwidlać, doświadczał napadów wściekłości, ale eksperci nie widzieli w tym żadnych poważnych problemów.
Dmitrij Winogradow doświadczył gniewu na tle niezrealizowanego życia osobistego. Miał dziewczynki, zerwał z jedną z nich w czasie zbrodni, spotkał się z drugą. Ale stopniowo związek z nią stał się zimniejszy, problemy psychologiczne narastały, a „druga” osoba w ciele Dmitry'ego zaczęła metodycznie przygotowywać się do morderstwa.
W sierpniu 2012 r. Winogradow kupił broń i karabin, naboje do nich, a nawet specjalne mundury. Przez kilka miesięcy przepracowywał wszystkie niuanse przestępstwa, zanim go popełnił, podzielił się swoimi planami z dziewczyną, opublikował manifest na swojej stronie w jednej z sieci społecznościowych, ale nikt też nie zwrócił na to uwagi.
7 listopada Dmitry z łatwością przyniósł broń i ubrania do biura, w którym pracował, przebrał się i wyszedł na korytarz, aby zabić. Nie planował zabić nikogo specjalnie. Po prostu strzelał do tych, którzy wpadli mu w oko. Ofiarami „rosyjskiego Breivika” było sześciu jego kolegów. Zabójca już wtedy zatrzymał Nikitę, pracownika biura Strelnikova, który został przez niego poważnie ranny. Kiedy Winogradow ponownie załadował broń, zatrzymał przestępcę, dopóki oficerowie bezpieczeństwa nie przybyli na czas, by uzyskać pomoc.
Dochodzenie w sprawie zbrodni Dmitrija Winogradowa
Już następnego dnia po popełnieniu strasznej zbrodni „rosyjski Breivik” został formalnie oskarżony w sekcji Babushkinsky na moskiewskim sądzie. Podczas dochodzenia ustalono, że Winogradow szukał pomocy medycznej, leczył się, ale nie był to zalecany pacjent hospitalizowany, ale ambulatoryjny, to znaczy, że sam przyjmował przepisane leki. Ponadto odkryto manifest na jego stronie w sieci społecznościowej, gdzie otwarcie mówił o swoich planach. Strona została natychmiast zablokowana, ponieważ przestępca miał nie tylko przeciwników, ale także całą grupę wsparcia.
W swoim zeznaniu Dmitrij Winogradow był zwięzły, pewnie odpowiedział na wszystkie pytania. Wyraził nawet kondolencje krewnym tych, których sam zabił, ale zwrócił uwagę na fakt, że nadal będzie zabijał, jeśli Strelnikov go nie powstrzyma, a ofiar byłoby znacznie więcej.
W odniesieniu do Dmitrija Winogradowa przeprowadzono sądowe badanie psychiatryczne. Tylko psychiatrzy sądowi byli w stanie ustalić, że mężczyzna cierpi na postępującą schizofrenię, co wyklucza pełną świadomość i analizę osobistych działań. Winogradow został uznany za społecznie niebezpieczny, ale zdrowy psychicznie.