Obecnie pojawia się cała kontrowersja na temat łowców psów. Niektórzy uważają ich za bezwzględnych sadystów i łupieżców. Inni twierdzą, że zapaśnicy z bezpańskimi psami są prawdziwymi sanitariuszami. Eksperci nie zdecydowali o swoim punkcie widzenia. Łowcy nie tylko zmniejszają populację zwierząt, ale robią to przy użyciu dość złych i żywych metod.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/46/doghanteri-ubijci-ili-sanitari.jpg)
Doghunter w tłumaczeniu z angielskiego oznacza łowcę psów. Początkowo wolontariuszy nazywano łowcami psów, którzy prowadzą różne działania mające na celu eksterminację bezpańskich psów w miastach. Jeśli myślisz o znaczeniu, pomysł jest całkiem dobry. W końcu zwierzęta pojawiające się na ulicy szybko uciekają, wpadają w stada, stają się agresywne i atakują ludzi.
Liczba ludzi pogryzionych przez dzikie psy rocznie rośnie o 16, 5%. Władze miejskie nie są w stanie poradzić sobie z gwałtownie rosnącym stadem psów. Wolontariusze przybywają na ratunek.
Dlaczego powstały spory
Spory o korzyści płynące z doghunterów pojawiają się regularnie, a wszystko dlatego, że doghunterzy zamienili się z ochotników w sadystów.
W końcu zniszczenie bezpańskich psów nie jest takie trudne. Wystarczy je złapać i zabrać do specjalnych klinik, które świadczą takie usługi. Alternatywnie możesz zmniejszyć liczbę muttów metodami humanitarnymi, na przykład wstrzykując im specjalne pistolety z niezbędnymi lekami.
Jednak współcześni nieszczęśnicy wolą inne, bardziej jezuickie metody. Często zdarza się, że umieszczają w żywności lekarstwa ludzkie, które są niebezpieczną trucizną dla zwierząt, co jest wyraźną ucztą dla bezpańskich kundli. W rezultacie psy umierają, ale ich śmierć jest bolesna - są to ciężkie zatrucie, problemy z narządami wewnętrznymi itp.
Te metody zabijania psów wpływają również na zwierzęta domowe. Te psy, które podnoszą „smakołyk”, a właściciele nie mają czasu na śledzenie, umierają w strasznej agonii.
Ponadto doghunterzy nie oczyszczają ciał zabłąkanych psów. W rezultacie zwłoki leżą na ulicy, rozkładają się i niszczą środowisko.