W nocy z 26 na 26 kwietnia 1986 r. W czwartym bloku elektrowni jądrowej w Czarnobylu naukowcy zajmujący się energią jądrową przetestowali jeden z systemów bezpieczeństwa. Eksperyment nie powiódł się już 4 razy, piąta próba zakończyła się śmiercią, kończąc się dwoma eksplozjami termicznymi o niespotykanej mocy i całkowitym zniszczeniem reaktora. Pierwszym miastem na drodze chmury radioaktywnych izotopów i pierwiastków transuranowych była „perła” ZSRR - Prypeć.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/73/kak-sejchas-zhivut-v-pripyati.jpg)
Martwa strefa
Przed wypadkiem w Czarnobylu Prypeć był rozwijającym się młodym miastem (średni wiek mieszkańców wynosił 26 lat), z populacją około 50 tysięcy osób. Teraz jest to miasto duchów, znajdujące się w najbardziej zanieczyszczonej strefie 10 km, tak zwanym sektorze ścisłego bezpieczeństwa - jest to terytorium cmentarzysk, tutaj pośpiesznie pochowali to, co wyrzucono z reaktora.
Teraz strefa ta jest zanieczyszczona izotopami transuranowymi i jest uważana za martwą na zawsze. Ludzie nie mieszkają w Prypeci, tylko dwa razy w roku specjalne autobusy przywożą byłych mieszkańców, by odwiedzić groby swoich krewnych. Życie na tych terytoriach będzie mogło powrócić dopiero po kilku tysiącleciach - czas rozpadu plutonu wynosi ponad 2, 5 tysiąca lat.
Dzisiejszy Prypeć to przerażający widok. Wygląda jak ogromny cmentarz architektoniczny, ukryty w zaroślach gęstego lasu. Ale, o dziwo, jest wielu, którzy chcą zanurzyć się w atmosferze martwego miasta i zobaczyć na własne oczy, jakie może być życie po ludziach. Wycieczki do Prypeci są bardzo popularne. Chociaż jest to dość niebezpieczny i ekstremalny rodzaj turystyki, poziom radioaktywnego pyłu, który jest mocno zjadany w ziemi, drzewach, domach, wciąż przechodzi przez dach.
Ponadto pod wpływem środowiska większość budynków zawala się i jest w ruinie. Na terenie miasta działa tylko kilka obiektów - specjalna pralnia, garaż na specjalny sprzęt, stacja do usuwania żelaza i fluoryzacji wody oraz punkt kontrolny przy wejściu do Prypeci.