Wieczorem 27 lipca 2012 r. Zaginął pracownik rosyjskiego Uniwersytetu Harvarda Ignatius Leshchiner. Wcześniej zabrał żonę i dwoje dzieci do domku pod Sergiejem Posadem. Młody naukowiec nigdy nie wrócił do stolicy: jego samochód został znaleziony porzucony na 55 km autostrady Jarosławia. Do tej pory znaleziono człowieka, ale pytanie pozostaje otwarte: jak naukowiec z Harvardu zgubił się w lasach pod Moskwą.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/52/kak-uchenij-iz-garvarda-zabludilsya-v-podmoskovnih-lesah.jpg)
Strony, których bezpośrednio lub pośrednio dotyczy ta sprawa, mają kilka wersji. Na przykład żona Ignacego Leshchinera, który złożył wniosek w organach ścigania dzień po zniknięciu męża, opublikowała post na blogu. Stwierdziła w nim, że jej mąż obserwuje kilka samochodów i dosłownie „wisiał na ogonie” aż do letniego domu. To właśnie ten stan sprawił, że mężczyzna opuścił samochód, pozostawiając zagraniczny samochód na autostradzie. Zaniepokojony życiem Ignacy nie miał czasu odebrać z samochodu dokumentów ani pieniędzy.
Odkryty 28-letni naukowiec jest zdezorientowany wydarzeniami i datami, bardzo niechętnie odpowiada na pytania władz. Kiedy go znaleźli, Ignacy Leshchiner był w połowie odpowiedzialny. Zapytany, jak zgubił się w lasach pod Moskwą, odpowiedział, że ukrywał się przed policjantami ścigającymi go psami i lampionami przez pięć dni. W swojej obronie funkcjonariusze organów ścigania twierdzą, że dowiedzieli się o zaginięciu osoby zaledwie dzień po jej zniknięciu.
Lekarze, którzy badali znalezionego naukowca z Harvardu, który zgubił się w lasach pod Moskwą, również mają swoją wersję. Według nich Ignacy Leshchiner ma oznaki manii prześladowań, a także halucynacje. Niestety dziś lekarze nie potrafią dokładnie powiedzieć, co spowodowało takie odchylenia. Przesłuchanie naukowca nadal nie jest możliwe. Jego odpowiedzi zawierają wiele tajemnic i zamieszanie na temat dat. Na pewno wiadomo tylko jedno: Ignacy Leschiner przez pięć dni jadł trawę i szczaw, co znacznie pogorszyło jego zdrowie i prawdopodobnie wpłynęło na jego psychikę.
Ignatius Leshchiner został odkryty we wsi Golygino, w obwodzie Siergijew Posad. W tym czasie zdołali już wszcząć przeciwko niemu sprawę karną. Główna Dyrekcja Śledcza dla regionu moskiewskiego natychmiast wydała oficjalną wersję tego, co się stało: naukowiec po prostu zgubił się w lesie. Informacje takie dostarczyła Irina Gumennaya, przedstawiciel Głównej Dyrekcji Śledczej IC RF regionu moskiewskiego. Nie podano oficjalnego wyjaśnienia, dlaczego naukowiec z Harvardu rzucił samochód na autostradę i poszedł w nocy do lasu.
- Naukowiec z Harvardu został znaleziony żywy w lesie pod Moskwą: zgubił się i spędził 5 dni jedząc trawę
- Zaginiony na przedmieściach naukowiec z Harvardu opuścił las