24 lutego w Hollywood po raz 91 odbędzie się ceremonia wręczenia Oscarów, jednak nazwisko lidera tego wspaniałego wydarzenia w świecie kina nie zostało jeszcze nazwane. Może się zdarzyć, że po raz pierwszy od 30 lat nagradzane gwiazdy wejdą na scenę bez zaproszenia. Skandaliczne nagłówki tylko podsycają zainteresowanie nadchodzącym wydarzeniem: „Nie ma nikogo, kto mógłby poprowadzić ceremonię”, „Nikt nie chce prowadzić programu”, „Gospodarz odmówił z powodu niskiej opłaty”, „Nie mają czasu na znalezienie godnych kandydatów” itp.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/21/kto-budet-vesti-oskar-v-2019-godu.jpg)
Organizatorom wydarzenia tak naprawdę nie udało się wybrać odpowiedniego gospodarza jasnej ceremonii. Każdego roku do tej honorowej roli zapraszani byli najsławniejsi aktorzy i komicy, którzy nie mogli stać przez wiele godzin na scenie. Nie pozwolili, aby sala się nudziła podczas ceremonii przez minutę, błyszcząc witając każdego honorowego gościa. Jednak Oscar-2019 nadal jest w stanie zawieszenia.
Skandal
Niepokojące plotki o nieobecności lidera pełzły w mediach po sytuacji z aktorem Kevinem Hartem, która miała miejsce w grudniu 2018 r. Komik i showman Hart, główny aktor w filmach „Jumanji: Zew dżungli”, „Półtora szpiega”, „Wspólna podróż”, został zaproszony i zatwierdzony jako gospodarz po długiej i starannej selekcji kandydatów przez organizatorów Oscara.
Jednak internauci nie pozwolili mu wejść na scenę. Z archiwów sieci społecznościowych, a mianowicie jego konta na Twitterze, wypowiedzi Hart'a zostały publicznie opublikowane, które szybko opisali jako homofobiczne. I nie miał wyboru, musiał porzucić honorową pozycję lidera. Zgodnie z żądaniami rozgniewanej publiczności usunął skandaliczne tweety.
W tym czasie, od początku stycznia, w kasie ogłoszono jego film „1 + 1: Hollywood Story”, a wydawcy nie mieli potrzeby negatywnego szumu z wykonawcą jednej z głównych ról. Skandal został szybko uciszony. Ale odrzucenie ceremonii zostało już upublicznione. I chociaż aktor został ponownie wymieniony w publikacjach jako prezenter Oscarów, Kevin w programie „Good Morning America” (kanał ABC) jasno wyjaśnił: nie bierze udziału w programie w 2019 roku. Jak wyjaśnił, na dzień dzisiejszy po prostu nie ma dość czasu, aby przygotować się jakościowo na wielogodzinny występ.
Co dalej
Po miesiącu odmowy Hart organizatorzy nie złożyli żadnych oświadczeń. A wszystko dlatego, jak się okazało, byli pewni powrotu komika. Według publikacji Variety organizatorzy oczekiwali od aktora publicznej demonstracji szczerej skruchy w wywiadzie dla Ellen Degeneres. Tak się jednak nie stało. A sama prowadząca program DeGeneres (nawiasem mówiąc, dwukrotnie stojąca na scenie jako gospodarz ceremonii) przypadkowo potknęła się, że Amerykańska Akademia Filmowa w jakikolwiek sposób liczy na rozejm z Hartem. Jak zauważyła, dokładnie z tym zdaniem rozmawiał z nią jeden z przedstawicieli akademii. Ale to nie zadziałało.
Jednak w przypadku Oscarów podobne odjazdy są znaną sytuacją. Dlatego wszyscy spokojnie oczekiwali wiadomości o nowym liderze, nie mniej charyzmatycznym i popularnym. Ale nie było żadnych wiadomości. Do tej pory organizatorzy milczą, a dziennikarze przeciekają tylko rzadkie plotki.