Przez kilka dziesięcioleci wieś przestała być filarem miasta. Stało się mało obiecującym, a zatem niepotrzebnym dodatkiem, ciężarem, którego nikt nie chce znieść. Od czasu do czasu słychać okrzyki, że wioski wymierają w Rosji i trzeba coś z tym zrobić, ale nawet zdrowe pomysły są łamane na przeszkody nie do pokonania, które same wznoszą i wznoszą.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/73/pochemu-vimirayut-derevni-v-rossii.jpg)
Istnieje wiele przyczyn wyginięcia rosyjskich wiosek, ale wszystkie są ze sobą powiązane. Na poziomie domowym i społecznym mamy do czynienia z całkowitą nieadekwatnością. Drogi są szczególnie ważne dla rozwoju infrastruktury wiejskiej. W końcu to właśnie na drogach żywność i artykuły gospodarstwa domowego są importowane do lokalnych sklepów, a leki są dostarczane do aptek i szpitali. Potrzebne są również drogi do dostarczania materiałów do nowych konstrukcji. Ale położenie nowego odcinka od autostrady do wioski z populacją dziesięciu i pół dusz jest ekonomicznie nieopłacalne. A mieszkańcy pozbawieni korzyści cywilizacyjnych zmuszeni są do opuszczenia swoich domów. W związku z tym brakuje siły roboczej i personelu.
Poziom kultury spada do punktu krytycznego. Kiedy musisz pomyśleć o tym, jak przetrwać, nie zależy to od baletu czy Puszkina. W wielu wioskach, zwłaszcza odległych, wszystkich działających zakładów, są tylko sklepy spożywcze z niewielkim asortymentem uzupełniającym się co kilka miesięcy. Kluby i inne miejsca zorganizowanego masowego wypoczynku są zatłoczone deskami i cicho gniją. W przypadku braku jakiejkolwiek rozrywki, istnieje tylko jeden środek poprawiający nastrój - alkohol. Prowadzi to do degradacji, przestępczości domowej i wczesnej śmiertelności. Ponadto warunki te nie przyczyniają się do poprawy sytuacji demograficznej, chociaż wcześniej duża liczba dzieci była normą dla rodziny chłopskiej.
Od czasu do czasu podejmowane są próby ożywienia rolnictwa i hodowli zwierząt na poprzednią skalę, opracowywane są programy angażujące młode pokolenie w tę branżę, nawet fundusze są przydzielane z budżetu. Nie trzeba dodawać, w czyich kieszeniach się znajdują? Lub wspomnieć, że ceny zakupu produktów rolnych są wielokrotnie niższe niż ceny rynkowe? Nawet przedsiębiorca, który ma najcieplejsze odczucia wobec wioski, zdaje sobie sprawę, że inwestowanie kapitału, pracy i czasu w tym obszarze jest strategicznie i ekonomicznie nieopłacalne, ponieważ pomysł ten był początkowo nierentowny.
Wioski nadal płyną w niewielkiej odległości od miasta, ale w pobliżu megamiast są również skazane na zagładę. Problem przeludnienia dużych miast jest dotkliwy w wielu regionach. Grunt pod budowę budynków mieszkalnych nie wystarczy, więc rozbudowa odbywa się kosztem wiosek, w których baza do budowy nowych budynków jest już gotowa. Część wsi zamienia się w strefę zamieszkania dla zamożnej części populacji. Oczywiście nie może być mowy o historycznym wypełnieniu funkcji przypisanych wiosce.