Michaił Łomonosow, chłop chłopski z rosyjskiej Północy, stał się pierwszym rosyjskim naukowcem nie bez zaangażowania bliskich relacji z wielkim człowiekiem - rosyjskim cesarzem Piotrem Wielkim.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/89/russkij-genij-ili-sin-petra-i.jpg)
Imię Michaiła Wasiljewicza Łomonosowa, słynnego rosyjskiego akademika, naukowca i poety, jest znane wszystkim w Rosji ze szkoły. Ale większość z nas nie myśli o tym, jak prosty chłop z rosyjskiej północy osiągnął wielkie wyżyny w środowisku naukowym, otrzymał tytuł szlachcica i był „na nogach” z przedstawicielami cesarskiej rodziny Romanowów.
I ten fakt można wyjaśnić bardzo prosto: Łomonosow był synem Piotra I. Relacje pierwszego rosyjskiego cesarza z genialnym naukowcem nie są potwierdzone żadnymi dokumentami, z wyjątkiem jednego starego listu, o którego istnieniu poinformował nas Wasilij Korelsky w swoim artykule opublikowanym w gazecie Prawda Severa.
Był to przodek Wasilija Korelskiego, Siemion Korelski, który zabrał Michaiła do Moskwy, wykonując polecenie Piotra, który już wtedy zmarł.
A droga do uczonego Olimpu została otwarta dla władcy kościoła Feofana Prokopowicza Łomonosowa, spełniającego również wolę zmarłego cara.
Ale najważniejsze w tej historii jest to, że Michaił Wasiliewicz sam szedł ścieżką naukową, osiągając wyżyny Olimpu własnym umysłem i nie wiedząc do końca życia o swoim pochodzeniu.