Pierwszy car rosyjski, nie należący do klanu Rurikowicz, Borys Godunow, zmarł w wieku 53 lat 13 kwietnia 1605 r. Jego śmierć jest uwikłana w tajemnice i do dziś historycy spierają się o to, czy jego śmierć była naturalna, czy gwałtowna.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/09/zagadki-istorii-bila-li-smert-borisa-godunova-estestvennoj.jpg)
Kroniki dokumentów wskazują, że Godunow wyglądał zdrowo w dniu swojej śmierci, jadł z wielkim apetytem i wspinał się na wieżę, z której lubił obserwować Moskwę. Potem zszedł z niej, czując się chory. Lekarz wezwany do cara nie mógł nic zrobić, carowi płynęła krew z jego uszu i nosa, a wkrótce Godunowa już nie było.
Jak napisał jeden z przedstawicieli angielskiego ambasadora Thomasa Smitha, który był w tym czasie na dworze rosyjskiego autokraty, car czuł oprócz nudności i bólu w żołądku, i zmarł przed przybyciem lekarza.
Nagła śmierć Borysa Godunowa, ból brzucha dają podstawy do podejrzeń, że król został otruty. Jego śmierć była korzystna przede wszystkim dla zwolenników Fałszywego Dmitrija I, którego wojska zbliżały się wówczas do Moskwy.
Krążyły pogłoski, że sam król został otruty w przypływie rozpaczy spowodowanym jego niepopularnością wśród ludu, głodem w kraju i okupacją przez Polaków.
Znając naturę Borysa, jego charakter, pragnienie najwyższej władzy, na którą był gotowy na wszystko (został oskarżony o otrucie Iwana Groźnego, zabójstwo Carewicza Dmitrija, syna Iwana IV), i które osiągnął, stając się faktycznym władcą Rosji za Fiodora Iwanowicza, możesz wątpię w wersję samobójstwa Godunowa. Naród rosyjski, jego opinia o caru, najprawdopodobniej był obojętny na autokratę. Postęp Polaków w całym kraju również nie mógł przestraszyć cara, bo w historii Rosji były gorsze czasy, pamiętajmy na przykład o inwazji mongolskich Tatarów na Rosję.
Nie powinniśmy zapominać, że Godunow często ostatnio chorował, a jego śmierć może być wynikiem długiej choroby autokratów.