W obliczu poważnego kryzysu finansowego Grecja próbuje znaleźć alternatywne sposoby uzupełnienia budżetu. Pojawiły się już różne opcje, od sprzedaży niektórych wysp tego kraju, a skończywszy na rozliczaniu przez Niemcy zbrodni Niemców podczas II wojny światowej.
![Image Image](https://images.culturehatti.com/img/kultura-i-obshestvo/09/chto-dolzhna-germaniya-grecii-za-vtoroyu-mirovuyu-vojnu.jpg)
Ministerstwo Finansów Grecji postanowiło podnieść kwestię wypłaty odszkodowań przez Niemcy kosztem szkód wyrządzonych krajowi podczas II wojny światowej. Opowiedział o tym wiceminister finansów Grecji Christos Staykuros. Według niego, Grecy mają prawo rozwiązać ten problem w sposób, który im zadowoli.
Według urzędnika eksperci dokładnie przestudiują archiwa ministerstwa, co pomoże ustalić dokładną wielkość szkód. Kwestia niemieckiego długu jest bardzo złożona, dlatego należy go rozwiązać zgodnie z prawem międzynarodowym.
Kwestię odszkodowań podniósł w 2010 r. Wicepremier Grecji Theodoros Pangalos, który powiedział, że w latach wojny najeźdźcy usunęli krajowe rezerwy złota, co zniszczyło jego gospodarkę. Przypomniał także o potrzebie spłaty pożyczki w wysokości dwóch miliardów, przymusowo udzielonej Niemcom przez Grecję podczas II wojny światowej.
Biorąc pod uwagę, że największy wkład Niemiec w pożyczki stabilizacyjne otrzymane przez Grecję jest największy, Niemcy poczuli się obrażeni i nawet nie chcieli słyszeć o żadnych nowych zadośćuczynieniu. Niemcy przypomniały, że Grecy otrzymali już 74 miliony dolarów w ramach reparacji na mocy traktatu z 1960 r., Więc wszystkie zobowiązania Niemców wobec Grecji zostały anulowane.
Oceniając pierwsze wypowiedzi Greków na temat nowych odszkodowań, należy wziąć pod uwagę fakt, że zostały one wydane podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Z reguły kandydaci w trakcie swojego kursu nie oszczędzają na obietnicach i głośnych wypowiedziach politycznych, starając się zdobyć sympatię wyborców. Co więcej, nic nie tracą: można wyciągnąć inne środki z Niemiec - no cóż, to się nie uda - to też nie jest przerażające. Konkretna kwota procesu przeciwko Niemcom nie została jeszcze ogłoszona, ale podczas dyskusji na ten temat wspomniano już o kwotach od 7, 5 do 70 miliardów euro.
Pragnienie Greków do otrzymania dodatkowych funduszy w kontekście kryzysu finansowego jest całkiem zrozumiałe, jednak przedstawienie kolejnych roszczeń finansowych Niemcom może pójść bokiem dla kraju. Niemcy są już największym europejskim pożyczkodawcą w kraju; przez długi czas jego władze starały się w każdy możliwy sposób uniknąć opuszczenia Grecji przez strefę euro. Ale cierpliwość Niemców również ma swoje granice, a głośne wypowiedzi Greków na temat odszkodowań mogą być ostatnią słomką. Możliwe, że stosunek Niemiec do kwestii zbawienia Grecji może się diametralnie zmienić. Ponadto niemieckie usługi finansowe już obliczają opcje najbardziej bezbolesnego wyjścia Grecji ze strefy euro.